kocham go, tęsknię za nim, gdy go nie ma ale wcale nie muszę czuć codziennie rano jego zapachu, by wiedzieć, że w jego sercu zostało wygrawerowane moje imię. widzę to w jego spojrzeniu, gdy jest blisko mnie, gdy chowam się w jego ramionach i czuję się dziwnie spokojna. dotyka mnie pewnie a jednocześnie delikatnie i nazywa mnie swoim "wszystkim". choć często wkurwia mnie, krzyczymy na siebie ale gdy chcę odchodzić, zatrzymuje mnie i zaczyna delikatnie całować. kocham go i wcale nie muszę budzić się przy nim co rano, by wiedzieć, że łączy nas prawdziwe uczucie.
|