Jestem z nim i tak bardzo lubie gdy mnie przytula, całuje i mówi, ze jestem najważniejsza i mnie kocha. Lubie czuć sie z nim bezpiecznie, lubie gdy patrzy, gdy sie uśmiecha i łaskocze mnie tak,ze nie moge złapać oddechu. Lubie gdy jest. Ale czy na pewno mi na nim zależy ? Czy na pewno chce,zeby był i dzielił ze mna życie przez kolejne dni, miesiące, lata ? Czy na pewno dobrze robiłam zaczynając to wszystko, dając mu nadzieję ? Nie wiem, ale taka jestem. Czuje, ze powinnam brnąć w to dalej bo nawet jeśli pewnego dnia wszystko legnie w gruzach to nigdy tego nie zapomnę./swaggg
|