'..„daj se spokój chłopaku odpierdalasz komedię”.
Tak stał chwilę biednie zbity z tropu, przegrany,
Tlenu zabrakło, jakby biegiem zdyszany.
Przylgnął do ściany jak do posągu bogini,
Obserwuje zrozpaczony, jak oddala się w mini.
Syty upokorzeń chciałby zawyć, bić na alarm..'
|