Znam obie strony świata - i tę ciemną, i tę jasną, i sama zdecydowałam, w której wolę przebywać na co dzień. Nie mam ochoty tracić czasu i siły na rozpamiętywanie krzywd i obmyślanie sposobów zemsty. Nie widzę sensu w opowiadaniu o tym, jak było strasznie, komu i jak długo lała się krew. Wolę iść do przodu, patrzeć w przyszłość, tworzyć nowe rzeczy i być szczęśliwa.
|