Na dłuższą metę ten związek nie miał żadnego sensu, ba nawet mogłabym stwierdzić, że był już skreślony na starcie. Ale żadne z nas nie zwracało na to uwagi bo byliśmy tak banalnie w sobie zakochani, zauroczeni dotykiem swoich rąk i ciepłem ust. Lubiliśmy pisać do siebie całymi dniami słodkie wiadomości nie patrząc na to czy nauczyciel złapie nas na lekcji z telefonem. Chcieliśmy chwalić się sobą znajomym pokazując jak wielkie mamy szczęście, że się poznaliśmy. I dziś wcale nie zmieniło się uczucie po prostu dorośliśmy. Przypływ problemów pokazał nam jakie naprawdę jest życie a straconego zaufania nie daliśmy radę odnowić. Chciałabym to naprawić, ale przecież nie jestem cudotwórcą.
|