Włóż moje buty, przetarte w chuj ziomek
ale nie mam hajsu tutaj żeby kupić nowe
wróć do mieszkania, gdzie od wejścia już poczujesz
że niby jest spoko ale kogoś tam brakuje
posłuchaj przez jeden dzień rozmowy
o ciągłej tęsknocie i jebanych bólach głowy
wejdź do pokoju, ciemnego jak zawsze
a po paru minutach pomyślisz że tam jest strasznie
zobacz kilka starych zdjęć z dzieciństwa
i to jedno tej ostatniej, i spójrz wciąż jest śliczna
i pomyśl o tym, czemu wciąż je trzymasz
na półce, i wcale o niej nie zapominasz
Pojedź na cmentarz, i zapal znicze
za tego którego nie ma a który dał Ci to życie
Krzycz do nieba że ciągle ci czegoś brak
zdejmij moje buty lepiej bo trafi cie szlag
|