Chodź ze mną pod rękę na dach wieżowca,
pożegnaj się z lękiem, nie jesteś obca
Razem spróbujmy przeciąć chmury dumnie
ludzie? Sami sobie przeczą durnie
strach łamie nam skrzydła, świat kupi nas dzisiaj
brat, kłamie jak z nut, nie jestem głupi jak ikar
kurwa, czemu ja nie umiem latać?
nawet na szczudłach jestem mały dla świata
ty chodź ze mną tam, zanim uśniesz, kochanie
podaruj mi uśmiech i zaufanie
stańmy tam, skąd widać granice miasta
nie chce być sam, bo pewnie spadnę na asfalt
i basta.. nikt nie traktuje nas poważnie,
namalujemy tęczę, przecież mamy wyobraźnie
i tańczmy wśród chmur, połykając niebo
|