- Może... powinnismy sobie dać spokój - powiedziała. - Może to po prostu koniec. - Koniec? Koniec czego? - Nas. Ciebie i mnie. Przyjaźni. Gdybyś był moim przyjacielem, powinnam móc z tobą porozmawiać, jeśli nie mogę, to jaki to wszystko ma sens? Jaki my mamy sens? - Jaki jest sens? - Sam mówiłes, że ludzie się zmieniają, że nie należy tracić czasu na sentymenty. Trzeba zapomnieć i znaleźć kogoś innego. Może wyrośliśmy z siebie. - Uważasz, że ja wyrosłem z ciebie czy ty wyrosłaś ze mnie?
|