mówił patrząc wprost na nią oczekując komentarza. ‘To teraz wyobraź sobie, że to się spełnia, ze przegrywasz rzecz, która była dla Ciebie najcenniejsza na świecie. Tak właśnie się czuję. Boję samotności. Że wstanę któregoś dnia rano i zostanę sama, że nie będę mogła opowiedzieć nikomu mojego głupiego snu, nie będę miała się, komu wyżalić, boję się tej pustki, która zostanie, gdy odejdą Ci na których mi zależy, Ci których kocham’ Mówiła patrząc w dal, otarł jej łzę, która popłynęła, podał chusteczkę, czuła tę miłość, która płynęła z jego kolejnych słów ‘Zawsze będziesz mieć mnie, nigdy Cię nie zostawię, choćbyś nie wiem jak chciała się mnie pozbyć, rzucała przedmiotami, przekleństwami i biła, zawsze będziesz mnie czuła, nie zostaniesz sama’ przytuliła go, to on zapełniał te pustkę, najlepszy przyjaciel pod słońcem, ten o którym marzy każdy. / D.M
|