Czy prawdziwy Bóg wybaczy temu Bogu co nam dal,
Zezwolenie na ten koszmar, który trwa i będzie trwał,
Przerażenie w oczach ludzi którzy giną cziki pow,
Na nie swojej wojnie o pieniądze religijny szał,
Znów ogarnia postacie stojące wśród dymiących ciał,
Nie rozumiejące nic tylko że ktoś karabin dał,
Nie chcę myśleć o tym nawet co by było gdyby tu,
Rozpętało się to piekło czasem budzi mnie ze snu,
To że można kogoś zabić ot tak, spotkać, wsadzić nóż,
Krótka gadka i tak jakby nigdy Cię nie było,
Niektórzy mówią, że to przejażdżka,
Myślę coś w tym jest, obserwuję jak przez szybę,
Centrum miasta pada deszcz,
Wszyscy spieszą się gdzieś jest 16 muzyka dla mas,
Wszyscy leżymy w rynsztoku nieliczni szukają gwiazd.
|