CZ.4 I pewnego dnia, nie wiem jak to się stało,ale zaczęłam patrzeć na Ciebie jak na mężczyznę swojego życia. Wierzyłam, że jesteś osobą przeznaczoną dla mnie, bo jako jedyny potrafiłeś dotrzeć do głębi mojego serca, wyleczyć je i zapełnić pustkę, która tak długo istniała w moim sercu. Dziś już Cię nie ma, zrezygnowałeś, pogubiłeś się, ale ja wiem,że to nie jest koniec. Nie wiem jak to wytłumaczyć,ale tak czuje.Zawsze wiem, kiedy Cię spotkam na mieście,czuje to. Nie odzywałeś się do mnie trzy miesiące, to już trzy miesiące bez Ciebie,a ostatnio się obudziłam i wiedziałam,że napiszesz, odezwiesz się,wiedziałam,że spotkamy się i porozmawiamy. Podświadomie to czułam. Do tej pory potrafimy się tak jak kiedyś za sobą odwrócić, szukać w tłumie.Nagle zacząłeś się znowu odzywać,nie wiem co to znaczy, nie wiem czy chcesz wrócić czy po prostu masz wyrzuty sumienia. Odchodząc ode mnie sprawiłeś,że przeżyłam koszmar,każdy dzień stracił sens. Nie wiem dlaczego nagle zrezygnowałeś,ale nie potrafiłam
|