Czy go kocham ? to oczywsite .. Chwilami po prostu doprowadza mnie do nerwicy .. nie jestem w stanie sobie z tym poradzic. nie umiem po prostu sobie dać rady z tym co się dzieję . Wielokrotnie wie, że czegoś w danym momencie nie mogę zrobić, że coś robię innego .. ale to własnie przez to zaczyna się kłótnia . bo przecież są rzeczy ważne i ważniejsze . no tak , ale czy to znaczy że mam olać wszystko ? nie do końca. Czy miłość to wieczne robienie tego co druga osoba chce ? nie . Miłość to po prostu wzajemne być dla siebie jak i przy sobie . Wystarczy po prostu być ./ prt.
|