Czuje się beznadziejnie, nie umiem myśleć już o tym wszystkim tak jak wcześniej. Jego nagła zmiana decyzji przyprawiła mnie o myśli. Nie potrafię zrozumieć jego myśli, jego postępowania. Skoro mnie kocha, to kocha mnie, za to jaka jestem , a nie jaka być powinnam, lecz mimo tych wszystkich przykrych słów, które usłyszałam, które sprawiają ogromny ból. Nie potrafię, odpuścić , chodź może powinnam.
|