Odpalając kolejnego papierosa rozmyślała o tym jakby to było, gdyby on nie pojawił się w jej życiu. Nie zrobił tyle bałaganu, a potem zostawił ją bez słowa. Pewnie nie zatruwała by sobie wtedy życia papierosami oraz alkoholem. Byłaby ciągle tą samą wesołą i uśmiechniętą dziewczyną, która nie miała żadnych problemów ani zmartwień. Patrząc na wylatujący dym z jej ust jednak cieszyła się, że go poznała. Kochała go mimo wszystko, chociaż nienawidziła jeszcze mocniej. / ansomia
|