Zmienił mnie. Bardziej, niż ktokolwiek. Te kilkanaście miesięcy, gdy przez moje życie przeplatało się Jego imię, sprawiły, że nie jestem już tą samą osobą. Ranię, bardzo mocno, choć nigdy tego nie robiłam. Odsuwam się od ludzi, nie potrafiąc im ufać. Bawię się facetami, tak jak zabawiono się mną. Jestem tak bardzo inna, niż kiedyś. Tak bardzo obca, i tak mało szczęśliwa.
|