I będzie tak jak być teraz musi. Smutno,ale bezpiecznie.Nie mam żadnych złudzeń. Mieliśmy przed sobą świetlaną przyszłość.Zbudowaną ze splecionych w jedno serc i złączonych jak palce w dłoni żyć. Już nigdy nie stracę cierpliwości gdy nie wrócisz na obiecaną godzinę. Już nie wyprowadzisz mnie z równowagi gdy nie pochwalisz mojej nowej fryzury. Już nie będę wychodzić z siebie zamartwiając się o Ciebie gdy będziesz w podróży. Już nigdy moich oczu nie spowiją łzy gdy powiesz mi w złości coś niemiłego. Dlaczego więc nie czuję ulgi,tylko tę usilną tęsknotę nawet za naszymi kłótniami?/hoyden
|