Oby dwoje oddaliśmy sobie wszystko na samym początku. Może przypomni Ci to stanie na niepewnym, chwiejącym się moście nad wulkanem, rozlanym pod naszymi stopami. Wulkan gorący, niepewny, na pewno niebezpieczny, a jednak - jego nasycony kolor sprawia, że nie możemy odwrócić od niego oczu. Ten wulkan to my na samym początku. Niepewny, kuszący, bo nieznany. Zrzuciliśmy swoje bagaże prosto w tą czerwoną otchłań, nawzajem w swoje ręce. Dziś tym bagażem, sobą opiekujemy się jak maleńką dopiero co narodzoną kruszynką. I kocham Cię i te dwa słowa są moją melodią, hasłem do mojego serca, które działa tylko wtedy, gdy usłyszę je od Ciebie. Otwieram się cała i oddaję Tobie. Będę, tak jak byłam i rok temu o tej porze. Byłam i będę dziś, jutro, pojutrze. Jestem przecież cała Twoja i dla Ciebie i mam pełno niezmierzonej siły. Będę trzymać za rękę, całować Twoje serce, powieki, usta. Twój świat. Będę i będę walczyć jak nigdy jeszcze. /happylove
|