Wiesz co spowodowało we mnie każde Twoje nieprawdziwe "kocham", każdy bezuczuciowy pocałunek, przytulenie ? Strach.. Boję się zaufać jakiemukolwiek mężczyźnie który pojawi się w moim życiu, wydaje mi się że każdy daje mi tą samą złudną pieprzoną nadzieje co Ty, że nikt nie mówi prawdziwego słowa Kocham, i nie daje szczerych pocałunków, że to wszystko to kolejny teatrzyk po którym nie będę mogła się pozbierać. Tak, właśnie.. Sprawiłeś że boję się miłości. /leniaa
|