wiesz co? powinnam podejść do Ciebie z sercem w dłoni i wsadzić ci je w wewnętrzną kieszeń skórzanej kurtki, którą jeszcze nie dawno wręczałeś mi wieczorem, podczas spaceru. może nauczyłbyś się uczuć, wiedziałbyś co to ból i tęsknota za ukochaną osobą, może wróciłbyś do mnie, przepraszając i klękając w progu mojego pokoju, błagając o wybaczenie, obiecując zmianę. podarowałabym ci swoje serce, bo przecież jest już wyrwane z kruchego wnętrza, czuję nawet bez niego a byłoby nam dobrze, bo jestem uczuciowa a wraz z nim, przekazałabym ci wszystko co się w nim znajduje, głęboką miłość, namiętność i trochę skruchy po popełnionych błędach. ~`pf
|