To zabawne jak człowiek może stać się bliski dla drugiego. Opiszę Ci mojego brata. Jest w moim wieku, trochę wyższy, bardziej wysportowany. Interesuje go każdy mój dzień. Nie zliczę ile razy pomógł mi już w ciężkich momentach. Razem przeżyliśmy już więcej, niż nie jedna osoba w całym życiu. To z nim rozmawiam o studiach, o tym, co będę robić w życiu, o moich problemach miłosnych i wszystkich innych sprawach, które normalnie ukryłbym w sercu. Za nim poszedłbym w ogień, bez namysłu stanął w obronie nie zważając na konsekwencje. Podczas upadku podał pomocną dłoń by jak najszybciej stanął na nogi i znów mógł iść dalej ze mną po wygraną. I chociaż pochodzi od innej matki i innego ojca, to dla mnie jest bratem i tak też go traktuje.
|