Mieliśmy wspólne plany czułem ze się kochany
świat mieliśmy u stop jak by to nam był pisany.
Dzisiaj chuj wbijam w plany no i znów leczę rany gdzieś,
Przy barze z kumplami albo sam, chyba zbyt często chlam.
Odcinam przeszłość kreska jakby miało nie być nas oboje,
Bo tak bardzo chciałem żyć tutaj z Toba, we dwoje
Kiedyś jeszcze mogłaś nazwać mnie gnojem
ale dzisiaj dobrze wiem ze żeby to przetrwało to musimy chcieć oboje
Z Toba dzieliłem smutki i z Toba dzieliłem szczęście
Ponoć prawdziwa miłość, tak mówili na mieście znajomi
Dzisiaj znowu coś mnie boli jak nie kac to zjazd
chyba nie umiem już zapomnieć bo znowu widzę
Obraz - Jej
Oczy - Jej
Zapach – Jej
Cos mi mówi dalej – Chlej .
|