“ Miesiące takie jak czerwiec czy lipiec, pełne słońca, które promykami podsuwa Ci pod nos nadzieję, to tak naprawdę czas frustracji. Rok w rok czekasz na coś, co na pewno się nie zdarzy, czekasz na przygodę. Coś szalonego, a jednak zwyczajnego, niecodziennego-tak, to odpowiednie słowo; coś, co będziesz opowiadać z przyjemnością wspominając wakacje, lato życia. Pragniesz sterty fotografii, z których śmiało możesz wycisnąć trochę radości na te smutne, zimowe wieczory dla przykładu. Chcesz się wyrwać. Nieważne czy 17 kilometrów stąd czy 242, 983, itd. Ważne z kim. ”
|