Wiesz co Ci powiem? Na początku traktowałam Cię z dystansem, byłaś dla mnie okropna! Do dziś pamiętam jak wykłócałaś się o te pieprzone 11 dni "różnicy". Tak, właśnie tak było! Pamiętam nasze rozmowy na naszej-klasie, a potem moje piski i głupie śmiechy do telefonu gdy działo się w Twoim życiu coś pięknego. Oczywiście, że to pamiętam. Myślałaś, że zapomniałam? Tyle razy wyzywałyśmy się od najgorszych, tyle razy nasze kłótnie wywoływały łzy na policzkach, tyle razy błagałyśmy siebie nawzajem o ogarnięcie się..A teraz jesteśmy w takim miejscu, bogate o milion nowych doświadczeń i nie zamierzamy z siebie rezygnować. Prawda? Ja z Ciebie nie zamierzam, przysięgam że zawsze będę obok i że nasz wspólny dom, bliźniak będzie piękny ! [s.a.i.k]
|