Kopnęła Cie w dupę i słusznie zaczęła widzieć swój uśmiech . zamiast łzami zalana bawiła sie do białego rana .. a Ty w domu siedząc patrząc w ścianę opłakiwałeś swoje zachowanie .. jednak usłyszałeś to naprawdę? nie ciesz sie tak szybko skarbie .. końca nie usłyszałeś i tak szybko w domu sie schowałeś .. kołdra wódka i blant srogi przed niczym Cie nie ochroni .. pogorszy twój stan skarbie będziesz widział mnie na dnie .. flaszka pusta kolego kochany, a ja chciałabym zobaczyć twój stan ujebany .. Dawno z Tobą w dół nie spadałam wykończyło Cie to gdy do Ciebie machałam.. wybiłam sie do góry ponad chmury , a Ty ponury widziałeś tylko wszelkie rury .. pod ziemią nie było zabawnie zasłużyłeś sam sobie na to skarbie .. Twoje zachowanie zostawię , zakopie razem z Tobą w Twoim grobie ..
|