Siadasz i uświadamiasz się, że po raz kolejny raz ranisz ludzi na których Ci zależy, że ranisz, chociaż tak bardzo nie chcesz, ale nie potrafisz inaczej, nie umiesz tego zatrzymać, Taka jesteś, choć chcesz dobrze, wychodzi całkiem inaczej i dochodzisz do wniosku, że to wszystko jest gówno warte.
|