Każdy czegoś ode mnie chce. Wychowawca żąda ode mnie poprawy ocen, mama chcę, żebym wybrała w końcu szkołę, brat co chwilę o coś mnie prosi, znajomi oczekują, że bedę rozwiązywać ich problemy, tata chce żebym umyła samochód, nawet pies prosi się, żeby go głaskać. A ja? Ja już się w ogóle w tym wszystkim nie liczę. Po prostu jestem, choć mało kto mnie zauważa.
|