Spogląda na mnie i uśmiecha się, nasze oczy się spotykają i ja uśmiecham się do niej. Spuszcza wzrok, a ja zatrzymuję się i patrzę na nią. Podnosi wzrok i uśmiecha się jeszcze raz. (...) Stoję i patrzę na nią, po prostu patrzę patrzę patrzę.(...) a Lilly nie rozumie, co robię i dlaczego to robię, i czerwieni się i to jest piękne./ James Frey
|