budzę się rano, poduszka znów mokra od łez. każdy skrawek, który jest mokry to inna łza. każdy skrawek to inna historia, inny powód moich łez. serce pękające wylewa coraz więcej i więcej łez. nie chcę tak żyć. nie wiem czy wcale chcę żyć. powoli się poddaję i przestaję walczyć, a nie powinnam. /erirom
|