I masz wrażenie, że to wszystko już było, że, kurwa, to wszystko się już zdarzyło. I nie ma innych słów, w głowie natłok wulgaryzmów. Znów ktoś odszedł, zapominając się pożegnać. Ból. Znasz to? Ta wegetacja, która nie ma nic wspólnego z życiem. Widzisz? Nie masz siły iść. Wszystko wraca, a Ty jesteś zbyt słaby, by odrzucić wspomnienia. Wszystko się powtarza, tak wiele było, ale my.. nigdy...
|