Miałyśmy przejść przez to razem, "Wiesz, że będzie dobrze" mówiła. Jej obietnice już tylko echem odbijają się w mojej głowie. Ona zapewne nie pamięta kto ją wspierał przez 3 miesiące, kiedy kłóciła się z chłopakiem, kiedy ta trzecia miała nas w dupie. Teraz to jej dziękuje, a chwile, które ja pamiętam doskonale jej najwyraźniej umknęły. Ma wszystko, a ja zostałam zepchnięta niżej niż byłam do tej pory. / D.M
|