Dłoń na dłoni,usta na ustach,oczy w oczy,serce w serce,puls w puls,ramię w ramię.Stoimy wtuleni nie rozglądając się dookoła,nie obchodzi nas co się dzieje,ważne, że my jesteśmy jak posąg, zahipnotyzowani,zakochani w sobie do szaleństwa. Nagle otwieram oczy i wita mnie rzeczywistość, przecież Ciebie tu dziś nie ma, chyba wariuję.
|