nie lubię sentymentów. wiesz dlaczego? skrzywdził mnie, okłamywał tyle czasu, pozwolił abym się zaangażowała a po tym wszystkim zostawił, oświadczając że za chwilę może być w związku i prosząc o zrozumienie że nie może na dwa fronty. zranił mnie, powodując przy tym poobgryzanie paznokci do opuszków palców, nieprzespane noce, brak humoru, całkowite zmienione nastawienie do świata. ale nadal mam do niego ten pieprzony, kurewski sentyment i wiem, że jak się odezwie to znowu będę miała nadzieję na lepsze jutro.
|