|
Bez Ciebie całe niebieskie sklepienie uderza we
mnie swoją ogromnością i wbija w ziemię. Nie
potrafię wstać, bo jego ciężar wciąż pcha mnie
w dół. W końcu poddaje się i popadam
głębiej i głębiej w glebę żłobiąc depresję. A to
już ciemna strona raju gdzie nie ma gwiazd i
Słońca, jest świat, który przypomina zepsuty
telewizor. Jest szary, monotonny, niezmienny,
szumi tak, że doprowadza do obłędu, a czy nie
to jest powodem samobójstw naszych serc? A
więc skarbie, chcesz by moje serce podcięło
sobie nerwy i zmarło zamykając na zawsze
swoje wnętrze byś nigdy nie wypłynęła z niego
jak krew i życie?
|