Bedziesz gonil za praca jak pierdolniety,
beda bledy, ktos bedzie mowil-pierdol bledy,
bedziesz mieszkal z nia, czas spedzal z nia,
moze wybudujesz w ten czas dom z nia.
W domu dzieci, pies, kominek, salon
i tak radosc z serc i przyjdzie starosc i przyjdzie smierc,
przyjdzie stanąć przed tymi co zlales kiedys, majac gdzies. na trumne spluną wszyscy ktorym ufasz,
dla nich bedziesz tylko tym ktory upadł
tak nisko ze dno to dla Ciebie jak sufit,
Twoje prochy jak brud ktos zmiecie z nad trumny
i nie pytaj mnie skad to wiem bo nie wiem wcale
ale przypuszczam ze kiedys tak sie stanie.
|