|
i chyba właśnie zdaje sobie sprawę z tego ze nie pasujemy do siebie i chyba nigdy nie byliśmy sobie pisani a to wszytsko splot przypadkowych zdarzen. tylko że mnie do niego coś cholernie ciagnie, coś co nie daje mi zapomnieć, a wręcz każe walczyć o niego, o nas. ale równocześnie wiem że przecież to nic nie da, że nie będzie już nas, a jednak brnę dalej we własną naiwność że jeszcze wróci coś co kiedyś bylo. [ kocham_skurwiela ]
|