Czy tylko mi świat zdaje się być jakoś oddalony od miejsca, po którym stąpam bosymi stopami? Czy tylko moje kruche ciało unosi się nad powierzchnią ziemi? Czy do mojego serca dociera kolejna dawka krwi, przetoczona przez cały krwioobieg? Czy moje pokaleczone dłonie są w stanie cokolwiek utrzymać? Czy może bezsilnie upuszczają kolejny przedmiot, który próbuję starannie uchwycić? Czy wiem co to znaczy uśmiech? Czy umiem wydołać z siebie jakikolwiek, choćby najcichszy dźwięk? Czy potrafię odczuwać zapachy? Czy moje oczy mogą uronić chociaż jedną, malutką łzę? Czy moje uszy są zdolne odebrać każdy parametr dźwięku? Czy mam pojęcie czym jest ból? Czy cokolwiek jeszcze odczuwam? Czy potrafię odbierać wszelkie bodźce zewnętrze? Czy nadzieja znikła, gdzieś w daleką przestrzeń? Czy pieprzona miłość mnie zabiła? Czy właśnie umarłam?/levelhard
|