Nie popieram siebie. Nie popieram siebie w żadnym stopniu. Naprawdę. Uważam się za osobę beznadziejną, niepotrzebną i co najważniejsze, uważam, ze źle postępuję. Moje decyzje w ogóle nie są właściwe. Idę krętą drogą, którą dodatkowo sobie utrudniam, rzucając co raz to większe kamienie pod nogi. Skutki odbijają się na mnie. Moje zdrowie, psychika, ciało jest osłabione. I niestety, ale trzeba sobie radzić. // zdefiniujmymilosc
|