Kiedy światłem jest księżyca blask, i błysk twych oczu drogą w mroku jest. Ciepło twych słów ogrzewa mą twarz, i obietnicą jest każdy twój gest. Gdy dotkniesz mnie zakręci się świat, i milion barw rozlejesz w tym śnie. Tysiące spraw a w środku ja. Wszystko to dziś, już nie liczy się. Dla takiej chwili zatrzymać czas, by wyciąć ją i zachować gdzieś. Potem w sercu odszukać ją, by móc jeszcze raz przeżyć ten sen. Te jedną chwilę zachować chcę, głęboko w sercu, bo dobrze wiem, kiedyś gdy przyjdzie gorszy czas, przeżyję chwilę tą jeszcze jeden raz.
|