//. Tu nie chodzi o ilość obserwujących, czy wpisów, tylko o wylane łzy przy pisaniu połowy wpisów, o toczące się w moim wnętrzu spory i wybory między sercem, a rozumem. Nie jestem humanistką, w sumie to słabo idzie mi sklejanie dobrych zdań... I może 2 lata od powstania mojego moblo minęły, (nawet nie zauważyłam), to przypadkiem strzeliło mi 2 000 wpisów. I mimo, że może tylko jednostki (albo i nie) czytają o moich uczuciach, to chyba podziękuję wszystkim, od tak. Za to że nadal tu jestem, mimo że to chyba sobie samej powinnam pogratulować wytrwałości z opisywaniem tego w części popieprzonego świata. No. Więc dzięki. ``CaughtUpInYourLoveShock.
|