cieszę się, że mam w swoim życiu kogoś z kim, pomimo tego okropnego uczucia pustki i beznadziejności, pomimo siedzącej we mnie tęsknoty, rozpaczy i bólu, potrafi i chcę siedzieć ze mną tak jak dziś z butelką wina, orzeszkami, kiedy na zmianę marudzę, śmieje się, przeklinam, nie odzywam się, wspominam, płaczę. Właśnie wtedy, tylko wtedy i aż wtedy na chwilę zapominam o nim, o tym całym bólu i o wielkiej stracie jakiej doświadczyłam.
|