nie wiem czy jest mi przykro, tak naprawdę to nawet nie wiem czy żałuje że tak to wszystko się potoczyło. już sama zagubiłam się wśród uczuć, kiedyś uważam, że jeśli ten związek się rozpadnie to pozostanę sama, smutna i samotna. wszystko wokół mnie straciłoby sens a mi samej przestałoby na wszystkim zależeć a kiedy to przyszło, tak niespodziewanie to nie czuję nic. żadnej złości, żalu czy tęsknoty.
|