miłość jest ciężka, po raz kolejny mnie o tym przekonałeś, gdy patrzyłam w Twoje oczy tak gniewne i miałam dosyć, w mojej głowie był już koniec, lecz pozostało to tylko w mojej głowie. Teraz leżysz na moim łóżku przekręcając się sennie na drugi bok, a ja z jednej strony szczęśliwa, że mam Cię u boku, a z drugiej wyzywam się od idiotek, bo zdaję sobie sprawę, że trzymam u boku potwora, który przeistacza się w najgorsze formy, a najobrzydliwszą ze wszystkich mamy jeszcze przed sobą
|