A wtedy? Wtedy przytuliłam go najbardziej jak tylko potrafiłam. Potrzebowałam tego jak ćpun dragów. Dla tej chwili zrobiłabym zupełnie wszystko. Nasze ciała zastygły w najczulszym uścisku, a ja nie mogłam opanować łez. Wiedziałam, że to wszystko zaraz minie, a ta chwila przecież nie będzie trwać wiecznie. Znów będę na głodzie i całkiem możliwe, że już nigdy nie naćpam się jego zapachem, który tak strasznie uwielbiam.
|