Błagam go w myślach, aby mnie do cholery pocałował, a sama nie mogę się poruszyć. Paraliżuje mnie dziwna, nieznajoma potrzeba. Czuje się zniewolona. Wpatruję się jak urzeczona w jego idealnie wykrojone usta, a on pociemniałych oczu nie odrywa ode mnie. Słysze jak oddycha, podczas gdy ja w ogóle przestałam to robić. Trzymasz mnie w ramionach. Pocałuj mnie proszę./ 50 twarzy Greya'
|