Nie chcę by alkohol lał się litrami, by wszyscy mieli wszystko gdzieś chcę trochę wsparcia i odrobinę otuchy której nigdy nie miałam. Chciałabym choć przez chwilę nauczyć się co to jest ciepło rodzinne mimo tego że mamo próbowałaś mi wpoić różne zasady ja już nie umiem być posłuszną bo za dużo wlano do mnie goryczy. Chcę ułożyć sobie życie, i jeśli coś źle zrobiłam, matko moja jedyna wybacz mi to wszystko ale zrozum też że mi nie jest za łatwo bo wiesz jak to jest wstawać i nie mieć w nikim oparcia i żyć samemu dla siebie, no wiesz jak to jest być samotnym człowiekiem którego każdy ignoruje i ma go gdzieś? Nawet gdy umarła nam najbliższa osoba sytuacja się nie poprawiła wlała we mnie jeszcze więcej złych emocji, ale mimo wszystko nie chciałam źlę robić ale przecież nie może być tak że jesteśmy dla was tylko osobami na których można odreagować albo odstawić w kąt gdy już wam będziemy niepotrzebni. Chcę zacząć znów się uśmiechać i móc być dla was ważną, tato mamo kocham was.
|