Plączemy się pomiędzy niepodjętymi decyzjami. Chcemy być razem, lecz boimy się konsekwencji. Nie wiemy co będzie za godzinę, co będzie jutro, za tydzień za miesiąc. Nie możemy żyć bez siebie, jednak coś nam podpowiada, że ratujemy związek, który nie istnieje. Chcemy głęboko wierzyć, że to, co jest między nami, to coś wielkiego, że to coś, czego nie zniszczy żadna siła wyższa, jednak wciąż boimy się postawić decydujący krok. Los proponuje nam przyjaźń, lecz nie wiemy czy się zgodzić. Obawiamy się wzajemnej reakcji na to postanowienie. I tak trwamy w błędnym kole nie mając świadomości tego, że zatracamy się bez końca w miłości, której obie chcemy, a tak się boimy.| arrianne
|