Wykasowałam Jego numer telefonu, usunęłam sms-y i wiadomości na gg. Imienia nie kojarzę jedynie z Nim, bo znam kilkunastu chłopaków o tym samym imieniu. W zasadzie mogłabym zatrzeć jakiekolwiek ślady Jego obecności w moim życiu, nie było ich wiele, nikt by nie zauważył. Czy ludzie pojawiają się tylko po to, aby zaraz zniknąć? A On? Nie planował zostać kimś więcej dla mnie niż tylko kolejnym wspomnieniem? To smutne, że dzisiaj wierzy się bardziej w telefon niż we własne serce. Kto taki? Zaraz sprawdzę. Nie, nie mam Jego numeru telefonu. Nigdy się nie poznaliśmy.
|