Nie było Cię ponad rok a teraz wracasz i pytasz co u mnie? Co mam Ci powiedzieć? Że przez trzy miesiące po Twoim odejściu praktycznie nie wychodziłam z pokoju? Że chodziłam ciągle w dresie z chusteczkami i nieogarniętymi włosami? Że nie spałam po nocach tylko szlochałam w poduszkę? Że zniszczyłam wszystkie Twoje zdjęcia i wyrzuciłam miśki od Ciebie? Że nawet odkurzając , jadąc autobusem czy myjąc włosy potrafiłam się rozpłakać? Że po szkole spędzałam dwie godziny siedząc na naszej ławce w parku? Że gdy ktoś zupełnie obcy na ulicy wypowiedział Twoje imię ja przeklinałam pod nosem ocierając grube łzy z policzków? Że Cię nienawidzę czy że mam ochotę Ci przyjebać? No co mam Ci kurwa powiedzieć? Bo chyba nie to, że nadal coś do Ciebie czuję...
|