codziennie budzę sie z myślą, że może coś w końcu zmieni się w moim życiu. spotkam kogoś kto odmieni moje życie. zrobie coś, co w przyszłości będą wspominać z uśmiechem i łzami szczęscia, pojawi się jakaś krótka chwila, która zaowocuje w przyszłości, o której będę mysleć za kilka lat mówiąc ' gdybym tam nie poszła nie spotkałabym tej osoby, gdybym nie pojechała na tą imprezę, wszystko potoczyło by się inaczej, gdybym po szkole zamiast siedzieć jak zawsze przed tv, wyszłabym z przyjaciółką na zwykłe lody a tam przeżyła coś prostego ale wyjątkowego, coś co odmieni moje zycie, moje poglądy na ten dziwny ale czasami naprawdę dobry świat..' i tak codziennie myslę kiedy wkońcu coś się wydarzy, coś co przewróci moje zycie do góry nogami, jakieś zwykłe wydarzenie, króciutka chwila, zwykła rozmowa. życie jest ciągłym czekaniem na coś.
|