potrzebuje tylko jednej rozmowy, do której nigdy nie dojdzie. To był przypadek, a to jest kwestia przywiązania, i to tyle, przestałam wierzyć w inne opcje, chyba moja naiwność zaczeła w końcu się zmiejszać. Prawdą jest to, że sama doprowadziłam się do tego stanu, powoli, ale sukcesywnie. Tęsknota doszczędnie niszczy wszystko, bez litości.
|